Kiedyś byłam ogromną przeciwniczką różu. Najchętniej nosiłabym tylko czarny i zielony. I wszystko za duże (co przy mojej figurze wcale nie było trudne). W miarę jak latek mi przybywało okazywało się, że istnieją też inne kolory. I, że są piękne! Dziś akceptuję wszystkie poza słodkim różem a i ta niechęć minęła mi gdy zaczęłam tworzyć biżuterię z sutaszu. Przedstawiam wam kolczyki w odcieniach różu połączonym z żywą zielenią malachitu, chryzokoli i agatu. Maleńkie, delikatne, urocze i wcale nie dla małych dziewczynek :)
Ciekawa kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są!
OdpowiedzUsuńprześliczne kolczyki. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne i bardzo ciekawe połączenie kolorów.
OdpowiedzUsuńFajne i nieprzesłodzone :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, cukierkowe, idealne jak delikatny dodatek:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne :) Wydaje mi się, że ten róż dodaje im takiej fajnej delikatności :)
OdpowiedzUsuńczy ja CI już pisałam jak bardzo "zazdraszczam" tych kręciołków? Są śliczne- brawka!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne i połączenie kolorów rzeczywiście ciekawe :) Ppozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie moge się napatrzeć na urodę twoich prac. Podziwiam zdolne rączki i zakotwiczę u ciebie. Pozdrowienia i zapraszam na candy
OdpowiedzUsuń